Mój telewizor!

Dziś wpis poświęcony szczególnemu rodzaju powództwa, jakie może wytoczyć osoba, której przedmiot został zajęty przez komornika sądowego, pomimo że nie jest ona dłużnikiem i nie toczy się przeciwko niej egzekucja.

Komornik sądowy prowadząc postępowanie egzekucyjne, podejmuje szereg czynności zmierzających do wyegzekwowania należności. Jedną z typowych, jest dokonanie zajęcia ruchomości, a następnie przeprowadzenie jej sprzedaży na licytacji. Na tablicach ogłoszeń w sądach znajduje się szereg zawiadomień o licytacji telewizorów, samochodów, sprzętu grającego itd.

Może się zdarzyć, że w toku trwającej egzekucji, komornik dokona zajęcia przedmiotu, który nie jest własnością dłużnika. Często do takiej sytuacji dochodzi, gdy dłużnik mieszka w wynajętym mieszkaniu i znajdują się w nim zarówno jego ruchomości, jak i przedmioty, które są własnością właściciela lokalu. Tymczasem komornik dokonuje zajęcia tak jednych, jak i drugich. Czy jest jakaś możliwość obrony jeżeli dotknęła nas taka sytuacja? Jak najbardziej! Przede wszystkim już w czasie dokonywania czynności możemy okazać komornikowi dokumenty, z których wynika, że dany przedmiot nie należy do dłużnika, ale do nas. Wówczas komornik powinien odstąpić od zajęcia. Jeżeli nie dysponujemy takimi dokumentami w danym momencie lub po prostu nie jesteśmy obecni przy takiej czynności a doszło do zajęcia, możemy wezwać wierzyciela (osobę, na rzecz której toczy się egzekucja), aby ten zwrócił się do komornika, o zwolnienie danej rzeczy spod egzekucji. Taki wniosek wierzyciela jest dla komornika wiążący. Jeżeli jednak wierzyciel nie będzie chciał tego zrobić, wtedy konieczne jest wytoczenie przed sądem specjalnego powództwa.

Istotą tego powództwa (nazywanego ekscydencyjnym), jest właśnie żądanie zwolnienia zajętego przedmiotu spod egzekucji. Stroną pozwaną jest wierzyciel. Jeżeli zaś temu, że dana rzecz jest naszą własnością zaprzecza również dłużnik, należy pozwać także jego. Pozew musi spełniać wszystkie wymogi formalne, typowe dla tego pisma. Wskazać należy w nim również wszelkie dowody, z których wynika, że objęty egzekucją przedmiot należy do nas. Mogą to być dokumenty, ale równoprawnym środkiem dowodowym są również zeznania świadków. Jeżeli udowodnimy przed sądem nasze prawo własności, wówczas przedmiot zostanie zwolniony spod egzekucji i nie będzie mógł zostać sprzedany przez komornika. W postępowaniu możemy być reprezentowani przez adwokata.

Warto wskazać w tym miejscu, że powództwo musi być wytoczone w terminie jednego miesiąca od dnia, w którym dowiedzieliśmy się o naruszeniu naszych praw. Zachowanie tego terminu jest bardzo ważne. Warto również zwrócić się w pozwie o zabezpieczenie naszego roszczenia poprzez wstrzymanie przez sąd egzekucji z danej rzeczy do czasu wydania prawomocnego wyroku. Samo wniesienie pozwu nie blokuje bowiem komornikowi możliwości sprzedaży ruchomości na licytacji. Pozew musi zostać opłacony, zaś kwota wpisu to 5% wartości rzeczy, której zwolnienia się domagamy.

O tym, że zajęcie naszej rzeczy nawet gdy nie toczy się przeciwko nam egzekucja nie jest czysto teoretyczne, świadczą pojawiające się co jakiś czas doniesienia medialne – na przykład o zajęciu maszyny rolniczej należącej nie do dłużnika, ale do jego sąsiada. A czy Państwo bezpośrednio spotkali się z taką sytuacją?

adw. Artur Piwowarczyk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *